Wybory parlamentarne 2011, według cząstkowych nieoficjalnych jeszcze wyników z 99,5% obwodów, wygrywa Platforma Obywatelska, która zdobyła 39,2% głosów. W powiecie kętrzyńskim PO również zwycięża otrzymując 43,16% głosów. Prawo i Sprawiedliwość na miejscu drugim i 29,9% głosów, w powiecie kętrzyńskim też jest na drugiej pozycji i ma 20,62% głosów. Trzecią siłą w nowym Sejmie jest Ruch Palikota, który zdobył 10% głosów. W powiecie kętrzyńskim Ruch Palikota ma 11,13% głosów i również trzecią pozycję. Na czwartym miejscu Polskie Stronnictwo Ludowe i 8,4% głosów. A biorąc pod lupę powiat kętrzyński 10, 24% głosów należy do PSL. Pozycja piąta Sojusz Lewicy Demokratycznej, w Polsce 8,3% głosów, w powiecie kętrzyńskim 9,74% głosów. Poselskiego mandatu nie zdobył jednak żaden z kętrzyńskich kandydatów. Najbliżej był kętrzyński przedsiębiorca i radny sejmiku wojewódzkiego Eugeniusz Koch z Platformy Obywatelskiej, który uzyskał w powiecie kętrzyńskim 3961 głosów, a w całym okręgu 4530 głosów. W boju o mandat senatorski poległ burmistrz Kętrzyna Krzysztof Hećman kandydat Polskiego Stronnictwa Ludowego. I choć Krzysztof Hećman uzyskał 24 441 głosów, senatorski mandat zabrał mu senator ubiegłej kadencji parlamentu Marek Konopka z Platformy Obywatelskiej, który zdobył, aż 43 521 głosów.

 Nie padło zbyt wiele deklaracji, za to padło wiele słów o tym, jakie były minione cztery lata i co w tym czasie zyskał region Warmii i Mazur. Polska w budowie to fakt, nie tylko hasło zapewniali podczas konwencji wyborczej Platformy Obywatelskiej Powiatu Kętrzyńskiego – członkowie partii. Przedwyborcze spotkanie to, oprócz podsumowania dokonań rządów PO, przede wszystkim ogłoszenie mobilizacji w szeregach. Członkowie Platformy Obywatelskiej Powiatu Kętrzyńskiego jako swojego przedstawiciela w Sejmie widzieliby Eugeniusza Kocha, przedsiębiorcę z wieloletnim doświadczeniem, obecnie radnego Sejmiku Wojewódzkiego. Natomiast rzecznikiem Ziemi Kętrzyńskiej w Senacie, miałby być obecny senator i kandydat partii na następne cztery lata – Marek Konopka. Jak zapewniali działacze PO nie zachłysnął się Warszawą i sprawy lokalnych samorządów nadal bardzo go interesują.

Premier Donald Tusk autobusem przemierzający Polskę w czasie tej kampanii wyborczej, zawitał też do Giżycka. Tuskobus odwiedził najpierw Międzynarodowe Centrum Turystyki i Żeglarstwa, znane bardziej jako dawny Almatur, tam premier spotkał się głównie z niepełnosprawnymi i rozmawiał o barierach, nie tylko architektonicznych, które niczym rzucane pod nogi kłody, utrudniają życie osobom niepełnosprawnym. Premier wręczył też nagrody uczestnikom turnieju tenisa stołowego i rywalizacji w regatach, był czas i na rozmowy i na pamiątkowe zdjęcia. A skoro tuskobus odwiedził miasto krainy mazurskich jezior nie mogło obyć się bez głosowania na tę krainę – oczywiście w konkursie fundacji New 7 Wonders na Siedem Nowych Cudów Natury. Premier Tusk smsem poparł – Mazury. Drugim przystankiem premiera w Giżycku był nowy port ekomarina.

Ponad trzy godziny burzliwej dyskusji, przerwa za przerwą i żadnego kompromisu- to rezultat nadzwyczajnego posiedzenia kętrzyńskich radnych miejskich zwołanego na wniosek burmistrza. Włodarz miasta chciał przekonać radnych do zaciągnięcia długoterminowego kredytu w kwocie 1.750 tys. zł., a raczej namawiał ich do powiększenia już planowanego kredytu z 1.700 tys. zł. do 3.450 tys. zł. Wśród nieprzewidzianych w budżecie wydatków znalazło się m.in. 750 tys. zł. na wsparcie powiatu przy realizacji ulic: Kołobrzeskiej, Miejskiej i Harcerskiej; 150 tys. zł. na budowę ulicy Wąskiej; mnóstwo drobnych kwot, jak choćby 32 tys. zł. na remont dachu Urzędu Miejskiego czy 30 tys. zł. na zakup słupów ogłoszeniowych; ale też 400 tys. zł. na budowę ulicy Norwida. A przecież nie od dziś wiadomo, że ta inwestycja ma już swoje stałe miejsce w wieloletniej finansowej prognozie Kętrzyna, ulica ma powstać w 2012 roku. Nagle burmistrz Hećman zapragnął budowy ulicy Norwida jeszcze w tym roku, strasząc radnych niepewnym jutrem i złą kondycją finansową państwa. Dla wielu radnych było to niezrozumiałe działanie, podrażające koszty inwestycji. 9 radnych opowiedziało za zmianą wieloletniej prognozy finansowej, 9 było przeciw, tym samym uchwała nie przeszła. To głosowanie miało swoje konsekwencje przy podejmowaniu kolejnej uchwały, dotyczącej zmian w budżecie, burmistrz zapowiedział następną nadzwyczajną sesję.